Witajcie po długim czasie wypoczynku ! :)
Z samego rana witam Was postem o pielęgnacji moich włosów. Wiele razy w komentarzach piszecie że włosy wyglądają świetnie i zdrowo. Przyznam się Wam szczerze że nie od zawsze tak było. Nigdy wcześniej nie troszczyłam się szczególnie o włosy, były matowe i sztywne - och ile musiałam się namęczyć żeby je ładnie ułożyć. Pewnego dnia powiedziałam temu zdecydowane stop i zaczęłam poszukiwać idealnych kosmetyków do pielęgnacji moich włosów. Poszukiwania trwały do czasu gdy na mojej drodze stanęły kosmetyki australijskiej marki Aussie. Już po pierwszym użyciu wiedziałam że to jest to czego poszukuję od dawna. Chwilę po tym jak zakochałam się w kosmetykach tej marki na portalu everydayme.pl ogłoszono nabór do wielkiego testowania kosmetyków Aussie. Oczywiście nie zastanawiałam się długo i wysłałam swoje zgłoszenie do udziału w kampanii. Jak wielka była moja radość gdy znalazłam się wśród 1000 ambasadorek marki Aussie.
Dwa dni później do moich drzwi zapukał kurier wręczając mi dużą około 3 kilogramową paczkę wypełnioną po brzegi kosmetykami:
Z samego rana witam Was postem o pielęgnacji moich włosów. Wiele razy w komentarzach piszecie że włosy wyglądają świetnie i zdrowo. Przyznam się Wam szczerze że nie od zawsze tak było. Nigdy wcześniej nie troszczyłam się szczególnie o włosy, były matowe i sztywne - och ile musiałam się namęczyć żeby je ładnie ułożyć. Pewnego dnia powiedziałam temu zdecydowane stop i zaczęłam poszukiwać idealnych kosmetyków do pielęgnacji moich włosów. Poszukiwania trwały do czasu gdy na mojej drodze stanęły kosmetyki australijskiej marki Aussie. Już po pierwszym użyciu wiedziałam że to jest to czego poszukuję od dawna. Chwilę po tym jak zakochałam się w kosmetykach tej marki na portalu everydayme.pl ogłoszono nabór do wielkiego testowania kosmetyków Aussie. Oczywiście nie zastanawiałam się długo i wysłałam swoje zgłoszenie do udziału w kampanii. Jak wielka była moja radość gdy znalazłam się wśród 1000 ambasadorek marki Aussie.
Dwa dni później do moich drzwi zapukał kurier wręczając mi dużą około 3 kilogramową paczkę wypełnioną po brzegi kosmetykami: