Ciepły golf / Warm Sweater - Mango
Torebka / Handbag - H&M
Spódnica / Skirt - Romwe
Okulary/Glasses - Hugo Boss
Cześć Skarby ! :) Dziś mam dla Was fotorelację z ostatniego piątku - z gali Przyłapani na Modzie 2016. Podczas jej trwania odbył się finał konkursu "Small but hot - moda na dodatek" do którego zostałam zaproszona przez organizatorów. W ramach finału konkursu zostałam poproszona o przygotowanie i zaprezentowanie na wybiegu stylizacji w stylu Vintage. Było to dla mnie wielkim wyzwaniem, ponieważ samo słowo "gala" kojarzy mi się z ubiorem eleganckim, wystawnym - jednym słowem galowym. Jednak po kilku chwilach namysłu stworzyłam swoje outfity, nie mogłam się jednak zdecydować który z nich założę wieczorem. Prawda jest taka że jeszcze 15 minut przed samym wydarzeniem nie byłam pewna którą wersję wybiorę! :).
Zdecydowałam się jednak na grę tkanin. Założyłam zestaw stworzony z wielu rodzajów materiałów. Od zwiewnych i lekkich po te ciężkie przytłaczające. Osiągnęłam przez to zestaw luźny ale jednocześnie romantyczny, dziewczęcy. Inspirowałam się przełomem lat 70/80tych. Jeansowa oversizova katana, bluzka - mgiełka z rozkloszowanymi mankietami, zamszowa plisowana spódnica i zamszowe długie kozaki. Całość dopełniłam złotym naszyjnikiem i zegarkiem oraz futrzana torbą.
W tak stworzonym zestawie czułam się bardzo komfortowo i pomimo ogromnego stresu z podniesioną głową maszerowałam po catwalku ! :)
Z tego miejsca dziękuję Galerii Krakowskiej za zaproszenie. Dzięki temu wydarzeniu miałam okazję sprawdzić swoje siły oraz poznać wiele przesympatycznych osób takich jak prowadzący galę Kamil Pawelski vel Ekskluzywny Menel, Panią Dorotę Wróblewską, Mateusza Guzowskiego. Poznałam także wiele koleżanek blogerek - które do tej pory znałam tylko z ekranu komputera Fashion Mint, Gabriela Kugla, Ola Brzeska blog, Nieco Starsza Dziewczyna, Mint Bee, Blackandwhitefashion . Pozdrawiam Was serdecznie Dziewczyny !:)
Bluzka z rozkloszowanymi rękawami/ Blouse - Bershka
Plisowana spódnica / Skirt - Reserved
Photographer : Alexandre.
Photographer : Alexandre.
Witam Was gorąco w to mroźne niedzielne popołudnie. Ponieważ od kilku dni za oknami utrzymuje się bardzo niska temperatura, postanowiłam pokazać Wam jak ja zabezpieczam się przed odczuwaniem skutków mrozu.
Moją podstawą jest to czego na pierwszy rzut oka nie widać, czyli ubiór "na cebulkę". Im więcej warstw tym chłód ma dłuższą drogę do pokonania aby do nas dotrzeć. Ważne jest aby warstwy stworzone były z dobrej jakości materiałów, przyjemnych dla skóry.
Kolejny punkt to długa i ciepła kurtka. Właściwie dobrana kurtka to podstawa ochrony w mroźne dni. Ja na ten rok wybrałam tą na zdjęciach. Jestem nią zachwycona. Za niewielkie pieniądze kupiłam coś co wspaniale chroni mnie przed zimnem, a dodatkowe wykończenie sztucznym futerkiem i cienki paseczek w talii nadają jej oryginalnego wyglądu. Swoją kurtkę kupiłam w TYM sklepie. Bardzo ją Wam polecam - to chyba pierwszy internetowy zakup z którego jestem tak bardzo zadowolona (zamówiłam rozmiar M a leży jak idealna S-ka).
Kolejny obowiązkowy element zestawu na mróz to ciepłe długie buty. W tym sezonie udało mi się znaleźć idealne i bardzo wygodne oficerki w sklepie ccc, Całe wykonane są ze skóry, podszyte ocieplaczem. Chcąc przetrwać mróz do środka butów pomimo obecności ocieplacza oczywiście należy założyć wełniane skarpetki - doskonale zaizolują stopy przed chłodem.
Wykończeniem zimowego zestawu są bardzo ważne dodatki takie jak szalik, rękawiczki i najważniejsza - czapka. Jako kobiety nienawidzimy czapek ponieważ niszczą one nasze mozolnie ułożone fryzury. Ale bardzo ważnym faktem za jest to, że przez głowę tracimy bardzo dużo ciepła. W związku z tym w czasie zimy powinnyśmy przymknąć oko na hairstyle i czapka powinna stać się naszym najlepszym przyjacielem.
Życzę Wam duużo ciepełka na ten tydzień , buziaki i do następnego posta :).
Szalik / Scarf - Sinsay
Torba / Handbag - H&M
Oficerki / Long Boots - Lasocki