Zmęczeni poniedziałkiem? Na szczęście mamy go już za sobą, a ja mam dla Was coś specjalnego. Coś, co pomoże Wam zlikwidować oznaki ciężkiego dnia.
Od miesiąca rzetelnie, każdego dnia nakładałam na oczyszczoną twarz całodniowy krem nawadniający marki Uzdrovisco.
Uzdrovisco to polska i jeszcze nowa marka na rynku. Promuje racjonalne podejście do tematu kosmetyków naturalnych, i właśnie za to jako technolog ich lubię i rozumiem. Nie prześcigają się na piękne słowa i idealne etykiety z innymi brandami, a logicznie wyjaśniają temat składników. Miałam przyjemność uczestniczyć w jednym z wykładów prowadzonych przez markę podczas wrześniowej konferencji Influencers About Beauty. Ten wykład otworzył mi oczy na wiele kwestii związanych z tematyką składników zwanych "naturalnymi".
Krem o którym dzisiaj mowa to produkt, którego sercem jest ekstrakt z nasion rokitnika. Aby wzmocnić działanie produktu, skład dopełniony został kilkoma dodatkowymi składnikami aktywnymi takimi jak mikroalgi, trehaloza i kwas hialuronowy. To produkt certyfikowany jako naturalny, vegański a co bardzo ważne polski i nie testowany na zwierzętach.
Jest to jeden z niewielu kremów codziennego użytku tolerowany przez moją kapryśną cerę. Zawdzięcza to składowi oraz swojej lekkiej konsystencji. Jest zdecydowanie mniej gęsty niż inne podobne produkty, przez to łatwo się go rozprowadza i błyskawicznie wchłania się w skórę. Dla tego jest idealnym wyborem jako kosmetyk pod makijaż.
Jest doskonały dla każdej kobiety, która wymaga od kosmetyku znakomitej jakości i świetnych efektów. Ten krem doskonale nawadnia skórę i ujędrnia ją. Sprawdzi się u osób w każdym wieku. Ważne jest to, że krem nie zapycha porów i szybko znika z powierzchni skóry matując ją i przygotowując na cały dzień zmagań.
Kremy marki Uzdrovisco w Listopadzie możecie kupić w drogeriach Hebe w bardzo fajnych jak na tak zaawansowany produkt cenach.